2 stycznia 2010

Beata K, 25, nie-zawód, sen, noc, śmiech

Śmiech. to było początkiem
bo razem trzeba
umieć się cieszyć
nawet z nadejścia nocy.

I dzielić sen
albo przynajmniej
śnić o sobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz