Wiersze Na Zamówienie
Dominik Rokosz
12 stycznia 2010
Goś, 20, studentka, kot, chłopak, słońce
skok kota w dół
na cztery łapy
jak moje życie
chłopak przyglada
się miastu,
w którym spadł na łeb i szyję
i nie wie
czy zaświeci słońce
Ona, zwinna kotka
postanawia prowadzić go
nie krzycząc,
tuląc.
1 komentarz:
Anonimowy
12 stycznia 2010 20:49
Dziękuję bardzo, jestem szczerze poruszony. Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję bardzo, jestem szczerze poruszony. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMichał