To ból był na początku. praprzyczyna
Od ugryzień na szyi. od paznokci wbitych
doskonały ból. ucisk neuronów znakomity
jedynym napojem była wspólna ślina
Rozkosz gęsiej skórki i wilgoć prawdziwa
w tle szmer pogniecionej pościeli
odrobina czerwieni na najbielszej bieli
tym jedynym jękiem ona się odzywa
zmysłowa orgia. zmyśl słowa gdy ich brakuje
jak wtedy oddechu. urywanego szczęściem
pokaż co twoje prawdziwe Ja czuje
znalezione wśród karmiczno fizycznych pieszczeń
to ból był na początku. i już pozostanie
najgłębsza pieszczota wieczne dotykanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz