Wiersze Na Zamówienie
Dominik Rokosz
13 listopada 2009
Panna A. 19, studentka, marcepan, poranek techno
poranki po pachną
cały czas jego ciałem
mimo że wyszedł
spieszył się na pociąg
wczorajsze techno skończyło się
afterem w taksówce
ambient do pocałunków
ręce lepkie jak marcepan
tańczyły w majtkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz