w całym miasteczku pachnie czekoladą mleczną
pokruszone kawałki jak kostki chodnikowe
każdy zakamarek pobudza kubeczki smakowe
spływa miasteczko kakaową rzeczką
w całym miasteczku jest wszystko różowe
są różowe ściany i różowe drzewa
różowy ptaszek pieśń o różu śpiewa
wszystko jest wesołe choć jednokolorowe
w całym miasteczku wszystko powraca do normy
szare domy oraz dziurawe chodniki
róż i czekolada to był wybryk formy
kaprys szczęścia pozbawiony zwyczajnej logiki
tak było przez chwilę różowo i smacznie
świat od tego lepszym być jednak nie zacznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz