Świętością jest dla mnie
to co między nami
uderza falami
i tym zmysły karmię
W jej pochwie źródełko
rozkoszy najświeższej
i czasem się mieszczę
tam sobą lub ręką
i pełna jest soków
jak świeży ogórek
i ma ten błysk w oku
gdy pieści mnie czule
i wszystko co z nią pierwsze
jest dla mnie najważniejsze
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiędzy sacrum (pochwą) a profanum (ogórkiem) widzę pewien dysonans, którego ani żarliwe modlitwy ani najgorsze bluźnierstwa nie zlikwidują. Nikłą nadzieję widzę w owocach nasturcji, jeśli wiecie czym są owoce nasturcji. Tylko objawiona prawda przyniesie ukojenie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsacrum jest nie do pogodzenia z profanum - i profanum nie pogodzi się z sacrum. Nikła nadziej , być może, leży w owocach nasturcji. Jeśli zna się prawdę o nasionach. prawdę objawioną, bo ta tylko ma siłę sprawczą.
OdpowiedzUsuń